Każdy, kto wchodzi do grupy sam określa cel, który chce w niej zrealizować. Może dostać tylko to, po co zdecyduje się sięgnąć – nikt nie wykona pracy za niego. Nie ma magicznych zaklęć, które miałyby spowodować, że ktoś zacznie być „inny”, nie ma stuprocentowej gwarancji, że pozbędzie się skłonności. Można w grupie pracować nad sobą: nad tym, czy mówić w otoczeniu o swoich skłonnościach, nad tym jak wyrażać siebie, nad tym, jak mówić o emocjach, nad tym, jakie ma się cele życiowe – każdy kto wchodzi decyduje co jest dla niego ważne i czego od grupy chce. Jak w życiu – nikt niczego tu nie narzuca, każdy podejmuje samodzielną decyzję o sobie.
- Są tacy, którzy po kilku latach pracy w grupie założyli rodziny i są szczęśliwymi ojcami.
- Są tacy, którzy zbudowali satysfakcjonujące i trwałe przyjaźnie.
- Są tacy, którzy pogodzili się ze swoimi ojcami i z przyjemnością odkryli, że mają sobie nawzajem dużo do dania.
- Są tacy, którzy wzmocnili swoją wiarę w siebie, poczucie wartości i odeszli z grupy podejmując na przykład nową pracę.
- Są też tacy, którzy odeszli i podjęli aktywne życie w środowisku gejowskim.
W grupie uczymy się siebie w kontakcie z innymi wychodzić ze strefy własnego lęku, napięć, czy egoizmu i koncentracji na sobie, po to, żeby nabywać umiejętności zdrowego bycia dla innych – dawania i brania wsparcia, współpracy, współzależności w relacjach. Warsztaty pomagają odkrywać siebie, komunikować wprost, przyjmować informacje zwrotne.
Jeden idzie szybciej, drugi wolniej. Każdy ma swoje tempo pracy nad sobą. Istotą grupy jest WSPARCIE, dla tych, którzy nie czują się akceptowani w swoich środowiskach, rodzinach, w pracy. Wsparcie polega na odwadze mówienia o tym, kim się jest i czego się potrzebuje.